MASKI JAKO METODA PIELĘGNACJI TWARZY
A co to pachnotka?
Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens) – gatunek rośliny jednorocznej z rodziny jasnotowatych. Nazywany jest także pachnotką uprawną,pachnotką brazylijską i perillą zwyczajną. Pochodzi z obszaru Indii, Chin, Japonii, Półwyspu Indyjskiego i Indochin.
W Chinach, Japonii, Korei, Indiach uprawiana jest od dawna jako roślina oleista. Z nasion otrzymuje się olej perilla, wykorzystywany głównie do celów technicznych (np. w przemyśle lakierniczym) oraz w kosmetyce i lecznictwie, gdyż zawiera znaczne ilości kwasów tłuszczowych omega-3.
Maska oczyszcza pory oraz usuwa zanieczyszczenia i sebum. Wielkość maski jest odpowiednio dopasowany do twarzy, jego wzór jest zabawny i przyjemny dla oka. Maska jest bardzo dobrze nasączona ekstraktem. Bardzo dobrze się rozkłada co pozwala na utrzymanie się w odpowiednim miejscu.
Czy jestem z niej zadowolona?
Wieczorem po pracy byłam bardzo zmęczona, a moja twarz wyglądała bardzo źle.Można rzec - ziemista, postanowiłam przetestować maskę. Po zastosowaniu i odczekaniu 15 minut i przemyciu twarzy zostałam pozytywnie zaskoczona. Moja ciemna i brzydka skóra zrobiła się jaśniejsza, mniej zmęczona, delikatna a wręcz ładniejsza. Stwierdziłam że efekt maski jest w stu procentach to polecenia.
Kolejny produkt to BLACKHEAD PEEL - OFF FACIAL MASK - marki Sence Beauty. Jest to maska jeżynowa, która usuwa zaskórniki, brud, złuszczającą się skórę jak i nadmiar olejków - dla skóry normalnej. Dzięki niej skóra robi się lśniącaa, delikatna.
Opakowanie jest kolory niebieskiego, w środku znajduję się 5 masek. Każda maska jest koloru czarnego, w gęstym kremie. Maskę nakłada się na brodę, cały nos i czoło. Po nałożeniu trzeba poczekać, aby maska wyschła. Gdy tak się stanie płat maski ściągamy, myjemy twarz w chłodnej wodzie. Oczywiści maska musi być nałożona na czystą, wysuszoną skórę.
Czy maska jest numerem jeden?
Raczej nie, po pierwsze maski nie nakładamy na całą twarz, a więc nie mogę oczyścić całej skóry twarzy, po drugie ciężko się ściągało, a po trzecie po zastosowaniu nie zauważyłam żadnych zmian. Sądzę, że po raz drugi nie sięgnę po tą maskę.
Kolejnym zakupem do przetestowania jest BALANCE ACTIVE FORMULA - GOLD COLLAGEN HYDROGEL LIP MASKS.
Jest to maska na usta przyznam się że po raz pierwszy zakupiłam tego typu maskę.
Jest to hydrożelowa maska - złoty kolagen. Maska nawilża, odżywia, zapobiega pękaniu oraz wysychaniu, a co najważniejsze zmniejsza zmarszczki. Dzięki masce usta stają się bardziej pełne.
Maski znajdują się w białym opakowaniu, w środku znajdują się dwie maski. Są one żelowe w kolorze żółtym, bardzo dobrze nawilżone. Maska nie zawiera parabenów, glutenu ani barwników.
Zadowolona w pełni - maska odświeżyła moje usta, jednym minusem jest to że przy nałożeniu trzeba leżeć, chociaż większości z Was powiedziała by super mogę poleżeć i się zrelaksować. To prawda ale ja tak nie umiem. Wracając do sedna - maska jest bardzo dobra z każdej strony odświeża, nawilża skóra jest ładna.
Ostatni produkt, który znalazł się w moich rękach to XBC CHARACOL DETOX FACIAL MASK DETOKSYKUJĄCA MASKA W PŁACHCIE
Maska, która oczyszcza, usuwa zanieczyszczenia a zarazem odświeża.Jest to maska - detoksykacja w płacie. W skład maski wchodzi węgiel oraz kwas hialuronowy. Dzięki tym składnikom skóra usuwa zanieczyszczenia, sebum, pozostawia skórę świeżą oraz czystą. Maska znajduję się w czarnym opakowaniu, jest bardzo dobrze nasączona, bardzo dobrze rozkłada się na twarzy. Jest koloru czarnego.
Czy maska jest dobra?
Według mnie tak dzięki składnikom, skóra po zastosowaniu jest delikatna, rozjaśniona, odświeżona. Moja skóra twarzy własnie taka była po masce.
Nie widziałam ich wcześniej. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej z tych masek, ale ostatnio bardzie chętnie je testuję. Wezmę twoje opinie pod uwagę! ;)
OdpowiedzUsuńŻadnej maseczki nie stosowałam u siebie😉
OdpowiedzUsuńTej czarnej używałem nawet ja! :) Polecam... ale trzeba dwie aby dobrze ogarnąć
OdpowiedzUsuńżadnej z nich nie znam :D :D ale uwielbiam wszelkie maseczki
OdpowiedzUsuńkocham maski w płachtach, nie lubię za to peel-off. zawsze mam uczucie, że wyrywają mi mikroskopijne włoski i nie wiele po za tym robią, nie potrzebuję dużego oczyszczania ale nawilżenie owszem
OdpowiedzUsuńTych maseczek nie znam. Jednak wszelkie w płachcie bardzo lubię
OdpowiedzUsuńtych masek kompletnie nie znam, zdarza mi się czasami sięgać po maski w płachcie ale zdecydowanie bardziej lubię maski całonocne
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski, ale tych jeszcze nie miałam okazji używać. Te żelowe mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są.
UsuńTych masek nie miałam jeszcze okazji używać, ale faktycznie cena nie jest wysoka. Ciekawa jestem tej na usta ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam tych maseczek ale już mnie korci by przetestować te na usta.
OdpowiedzUsuńTych masek nie znam i zazwyczaj jak już kupuję maski to są to produkty na więcej niż jedno użycie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w płachcie :D Stosuję je od dawien dawna, wtedy kiedy na rynku polskim były może 2 lub 3. Teraz jest ich tyle, że ciężko się połapać, więc każdą taka recenzję bardzo sobie cenię :))
OdpowiedzUsuńTo prawda zawrót głowy.
UsuńJa lubie kazda forme maseczek, choc te w plachcie zdecydowanie przewyzszaja pozostale w latwosci uzywania :D
OdpowiedzUsuńTo jest prawda. Są super łatwe w użyciu.
UsuńNie miałam żadnej z tych maseczek, ale jako Maseczkoholiczka, z chęcią bym je wypróbowała :) Maski w płachcie, to moja ulubiona forma, łącząca pielęgnację z relaksem ;)
OdpowiedzUsuńtakie mini SPA...
UsuńNie spotkałam się wcześniej z tymi maseczkami, ale chętnie bym przetestowała :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPolecam...
UsuńLubię stosować różne maski w swojej pielęgnacji twarzy. Pudełko z zapasami pęka w szwach i mam wrażenie, że nic z niego nie ubywa, ale tak naprawdę to non stop coś tam przy okazji dokładam.
OdpowiedzUsuńSuper że masz tyle masek.
Usuńa ja wcześniej nie miałam takiej maseczki z motywem zwierzęcia :D dopiero teraz się pokusiłam i będę testowała :D
OdpowiedzUsuńZ tych akurat nie, ale pamiętam, że pierwsze moje spotkanie z maskami w płachcie było z firmą Selfie Project. Na razie jest moim numerem jeden ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w płachtach ;) Wypróbowałam ich już naprawdę wiele, ale jeszcze nie wpadła mi w ręce żadna z tych, które przedstawiłaś :)
OdpowiedzUsuńTych masek jeszcze nie znam, ale uwielbiam poznawać nowe maski ostatnio mam na ich punkcie hopla.
OdpowiedzUsuńMaska na usta... tego jeszcze w mojej kosmetyczce nie było :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubie maseczki :) sa moim dodatkiem w pielegacji
OdpowiedzUsuńUwielbiam różnego typu maski w płachcie, te się u mnie najbardziej sprawdzają.
OdpowiedzUsuńUwielbiam stosować maski do twarzy i często po nie sięgam. Te w płachcie są najwygodniejsze.
OdpowiedzUsuńta maska na usta mnie bardzo zainteresowała!
OdpowiedzUsuńW momencie gdy mamy kota to naprawdę bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Mi spodobał się artykuł o kotach w https://nasz-szczecin.pl/rasa-kota-syjamskiego-najwazniejsze-informacje/ i jestem zdania, że z pewnością wielu z nas również tak twierdzi.
OdpowiedzUsuńW moim mniemaniu koty są wielce ciekawymi zwierzakami i na pewno warto jest je posiadać u siebie w domu. Jak również opisano je w https://www.sn2.eu/kobieta/19504-kot-syjamski-dlaczego-warto-wybrac-te-rase.html i ja myślę,że takie pupile są naprawdę słodkie. Dlatego ja także myślę o tym aby adoptować jeszcze kolejnego kota do siebie do domu.
OdpowiedzUsuń