ZUPA PIECZARKOWA Z PTYSIAMI
W ostatnim czasie postanowiłam zacząć gotować przeróżne zupy. Po ostatniej rozmowie z moim mężem " co na obiad" postanowiliśmy troszeczkę zmienić nasze codzienne menu. Ciągle mięso i mięso - może to zrobić się nudne, I tak u nas to się potoczyło. Nuda, nuda... Skończyliśmy z tym, aczkolwiek mięso pozostanie ważnym składnikiem naszych obiadów. Nie musimy jednak jeść go codziennie. A więc pierwszą myślą był barszcz czerwony z uszkami, ale to jednak nie na dzisiaj. Tak myśląc, i wymieniając różne dania w pewnym momencie wpadła nam do głowy zupa pieczarkowa, a dokładnie krem. I cóż? Na drugi dzień poszliśmy na zakupy, kupiliśmy wszystkie potrzebne składniki
SKŁADNIKI:
- bulion warzywny
- 0,5 kg pieczarek
- 1 cebula
- sól
- pieprz
- groszki ptysiowe
- śmietana do zupy (18 %)
- olej
Może zaczniemy od bazy na zupę, powinien być to bulion warzywny lub rosół z poprzedniego dnia. Ja wykorzystałam rosół. Bulion cedzimy, tak aby nic w nim nie pływało. Obieramy cebulę , kroimy ją na paski, wrzucamy ją na rozgrzany olej, smażymy tak aby były zarumieniona. Dodajemy obrane i pokrojone pieczarki - smażymy. Po usmażeniu pieczarki, odrobinę gorącego bulionu, śmietanę - mieszamy razem i blędujemy do gładkiej konsystencji. Całość dodajemy do bulionu oczywiście ciągle mieszając. Wszystko należy zagotować. Gotowe.
Zupę podajemy z ptysiami lub makaronem.
SMACZNEGO !!!
W takim wydaniu pieczarkowej jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńWygląda PRZEPYSZNIE :)
OdpowiedzUsuńAle robisz smaka💞🙊 uwielbiam te ptysie jako dodatek do zupy
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupę pieczarkową, ale takiej wersji jeszcze sobie nie robiłam. Super pomysł z tymi ptysiami :)
OdpowiedzUsuńakiej pieczarkowej to ja jeszcze nie jadłam :) A mega lubię zupkę z tymi grzybkami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupę pieczarkową koniecznie z dużą ilością grzybów i świeżą bułką.
OdpowiedzUsuńPieczarkową zupę bardzo lubię i chętnie przyrządzę ją w takiej wersji :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam zupy krem, często robię pieczarkowy, ale nie tylko, bo czasem decyduje się na brokułowy, czy marchewkowy. :)
OdpowiedzUsuńKremu pieczarkowego jeszcze nie jadłam, ale jestem zaciekawiona. Chętnie ugotuje ja w tygodniu i sprawdzę czy mojemu mężowi będzie smakowała.
OdpowiedzUsuńmniam, to jedna z moich ulubionych zup i często ją robię
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis! Muszę zrobić koniecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupę pieczarkową, choć najczęściej przygotowuję ją z ziemniakami :)
OdpowiedzUsuńDosłownie lata nie jadłam zupy pieczarkowej. Jakoś lubię ją w domu tylko ja, więc dla siebie samej raczej nie gotuję. Ale może podam jako dodatek np. do naleśników?
OdpowiedzUsuńNie lubię groszku ptysiowego ale zupkę taką bym sobie zjadła. Już wiem co będzie jutro na obiad.
OdpowiedzUsuńlubie takie zupy krem czesto tez przygotowuje podobą pieczarkową
OdpowiedzUsuńZwykle lubię tak treściwe zupy, ze łyska sama stoi w garnku. Dlatego też rzadko pozwalam sobie na zupę-krem. Ale może właśnie takiego urozmaicenia mi trzeba, a przyznam, że pieczarkowej dawno już nie jadłam.
OdpowiedzUsuńogólnie nie przepadam za ptysiami, ale narobiłaś mi smaka na zupę ;-)
OdpowiedzUsuńZ groszkiem ptysiowym jeszcze pieczarkowej nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką pieczarkową, ale groszku ptysiowego nie potrafię przełknąć :-D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy grzybowe i ogólnie zupki :D
OdpowiedzUsuńNigdy jednak nie dodawałam do nich tego groszku :)