TONI & GUY SEA SALAT TEXTURISING SPRAY DO WŁOSÓW
Witam wszystkich, którzy zaglądają na mój blog. Niestety w ostatnio jak już kiedyś wspominałam, nie mam za bardzo czasu na nic. Tak naprawdę zima i przez to bardzo krótkie dni nie zachęcają do działań. Myślę, że i ze mną jest właśnie tak samo. Moja motywacja jest bardzo słaba, mimo to nie poddaję się. Po tygodniowej przerwie postanowałam wrócić do pisania. Oby to był początek czegoś dobrego. Trzymajcie za mnie kciuki. W tym poście postanowiłam opisać kosmetyk. A to dlatego, że moje posty od dłuższego czasu ciągle opierały się tylko na ubraniach. Sądzę, że powrót do kosmetyków sprawi, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Dzisiaj na tzw "patelnię" kłade kosmetyk do pielęgnacji włosów.
TONI & GUY SEA SALAT TEXTURISING SPRAY DO WŁOSÓW
Kosmetyk znajduje się w plastikowej butelce z aplikatorem w formie spray. Sama butelka jest w ładnym kolorze, co zachęca do przetestowania na swoich włosach. Wiem, powiecie, że przez ogądanie samej butelki nie powinno się tak pisać. Lecz ja tak mogę a to dlatego że miałam okazję poznać właśnie tą sól morską na włosy. Sam płyn jest o delikatym zapachu, dzięki czemu po zastosowaniu właśnie nasze włosy będą bardzo ładnie pachnieć. Butelka ma 200 ml.,dzięki czemu kosmetyk jest na dłużej. Lubię mieć kosmetyki, które zbyt szybko się nie kończą. Sądze, że i Wy tak wolicie.
Kosmetyk po zastosowaniu sprawia, że nasze włosy są lekkie wyglądaja jak po kąpieli w morzu. Sprawia że nasze włosy są z tak zwanym pazurem. Włosy bardzo fajnie się stylizują po przez dłonie.
Kosmetyk tworzy efekt plażowych fal, posiada lekką konsystencję, dzięki nie obciąża włosów, naturalnie utrwala. Jest łatwy w użyciu, włosy są naturalne po zastosowaniu, ślicznie pachnie, definiuje i oddziela pasemka tworząc potarganą teksturę. Jeżeli lubicie jak włosy nie są pokładane, to ten kosmetyk jest dla Was.
Wiem co mi powiecie - taka fryzura nie jest na każda okazję. Macie oczywiście rację, ale na przykład na randkę będzie odpowiednia.
Sposób użycia:
Spryskaj równomiernie wilgotne lub suche włosy, aby uzyskać szorstką teksturę i potargane fale.
Składniki:
Nigdy nie używałam takiego sprayu. Ciekawe jakby się sprawdził na moich włosach.
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio nie mam jakoś motywacji do pisania. Co do kosmetyku to nie miałam i raczej się nie skuszę. Nie podoba mi się efekt tz. plażowych fal. Zdecydowanie wolę swoje naturalne fale.
OdpowiedzUsuńCiekawy spray, takiego nigdy nie miałam okazji używać
OdpowiedzUsuńmarkę dobrze kojarzę, ale akurat tego produkty nie miałam
OdpowiedzUsuń